Udostępnij na Facebook W 2011 roku rynek zweryfikował pomysł na biznes wielu firm i zostawił przy życiu te, które miały do zaoferowania dużo więcej niż nieznane nikomu logo. Jak podaje „Raport o rynku franczyzy i agencji w Polsce 2012″ przygotowany przez firmę PROFIT system, w 2011 z rynku zniknęło aż 67 konceptów. Dużą rolę odegrał tu oczywiście kryzys, jednak w wielu przypadkach był on tylko katalizatorem, który przyspieszył proces rozpadu systemu franczyzowego i ujawnił jego błędy. Biznesowej próby nie przetrwały systemy działające od niedawna lub te o mało rozpoznawalnej marce. Jednak niewidzialna ręka rynku zmusiła do rezygnacji z franczyzy również znane brandy, jak sieć lodziarni Grycan czy sklepy ze zdrową żywnością Organie Farma Zdrowia. Z rozwoju mniejszych placówek zrezygnował również Sfinks. Do rezygnacji z otwarć Sphinx Express przyczyniły się badania rynkowe przeprowadzone przez SMG KRC, które pokazały, że klienci już postrzegają markę Sphinx jako „sieciówkę” z „powtarzalnym menu”. – Założenia, jakie miał spełniać format ekspresowy, są realizowane przez tradycyjne placówki Sphinxa. Równoczesne inwestowanie w restauracje pełnowymiarowe i pilotażowy projekt ekspresów oznaczałoby dublowanie pracy i kosztów – mówi Sylwester Cacek, prezes Sfinks Polska. – Nie oznacza to, że istniejące punkty tej marki będą zamykane. Będziemy je przekształcać w pełno formatowe restauracje bądź wprowadzać w ich miejsce inne marki. Zabójcze błędy Systemy franczyzowe, które zniknęły z rynku, najczęściej nie miały solidnych podstaw w postaci podręcznika operacyjnego lub dobrze opracowanej umowy franczyzowej. Lekkomyślność franczyzodawców, którzy zamiast zwrócić się po pomoc w przygotowaniu umowy franczyzowej do specjalistów zdecydowali się napisać ją samodzielnie lub powierzyć amatorom, kończyła się zawieszeniem franczyzy, a nawet upadkiem firmy. Kolejnym grzechem franczyzodawców było zaniedbywanie franczyzo-biorców, którzy nierzadko byli zostawieni sami sobie, pozbawieni wsparcia i doradztwa, a przede wszystkim wiedzy, która mogłaby im ułatwić start w biznesie oraz podtrzymać ich pierwsze kroki. Oczywiście, część winy leży również po stronie franczyzobiorców, którzy nie stosowali się do wymaganych procedur, a przede wszystkim podjęli decyzję o rozpoczęciu współpracy z niesprawdzonym systemem. Czytaj dalej: https://wangielskimogrodzie.pl/przedsiebiorcy-wola-sprawdzony-biznes-cz-2/
Przyszłość fotowoltaiki: Jak rozwój nauki i technologii może kształtować przyszłość energetyki słonecznej w nadchodzących dekadach?
Polecane motocykle terenowe Aprilia Tuareg 660 Rynek średniozaawansowanych rowerów typu adventure jest tak gorący, że Aprilia wkracza …