Śmierć czatuje na Facebooku cz.4

Status związku: wolna

Tak było w przypadku innego morderstwa, do popełnienia którego zabójcę pchnęło wydarzenie z wirtualnej rzeczywistości. 41-letniemu stolarzowi Edwardowi Richardsonowi od dłuższego czasu nie układało się z młodszą o 15 lat żoną Sarah. Kłócili się o pieniądze, które mężczyzna wydawał na narkotyki. Pretekstem do kłótni było także to, że Edward, który miał już dwójkę dzieci z wcześniejszego związku, nie chciał mieć kolejnych. Kłótnie doprowadziły do separacji. Sarah przeprowadziła się do rodziców.

Stało się to trzy tygodnie przed tym, jak zdecydowała się zmienić status swojego związku w facebookowym profilu na „wolna”. Kiedy 41 -latek odkrył to, wpadł w furię. Złapał za nóż i pojechał do domu, do którego przeniosła się 26-letnia fryzjerka. Siłą wyważył drzwi, wtargnął do sypialni i zaatakował ją nożem z tak wielką siłą, że cios złamał jej dwa żebra. Uderzał jeszcze 17 razy. Później uciekł z miejsca zbrodni, pojechał w odludną okolicę i tam podciął sobie żyły. Znaleziono go jednak po 40 minutach i odratowano. Dla Sarah nie dało się, niestety, już nic zrobić.

„Tym co zrobiłeś, zniszczyłeś całą rodzinę, jej rodziców, jej braci, jej szwagierkę i młode bratanice. Rodzice nazywali ją światłem ich życia. Zabijając ją w ich domu, naruszyłeś miejsce, w którym mieszkali przez 40 lat, i teraz nie mogą nawet wejść do sypialni Sarah”, mówił sędzia z brytyjskiego Stafford, kiedy wymierzał stolarzowi karę dożywotniego pozbawienia wolności, a minimalny czas, który ten miał spędzić za kratami, określił na 17 lat.

Ciąg dalszy artykułu  Śmierć czatuje na facebooku: https://wangielskimogrodzie.pl/tag/smierc-czatuje-na-facebooku/